ŻP - Stokrotki

w zwiazku z tym ja moge wrocic do dwojki obronnej w naszej czworce

Kuba, ustawienie waszej czwórki jest optymalne, moim zdaniem nie ma w co w niej zmieniać. Lipa świetnie rozgrywa, Łukasz ma bardzo dobry odbiór, wyprowadzenie piłki i mocny strzał z daleka, Rafał jest dynamiczny i waleczny, Kuba jesteś przebojowy i nieustępliwy, jak dochodzi do was jeszcze Nurek macie bardzo dobra drużynę, brakuje wam tylko dyscypliny gry. Podstawą gry na hali jest dobra taktyka i asekuracja, wszyscy atakują wszyscy bronią. We wczorajszym meczu wygrywając 3:0 mogliśmy spokojnie kontrolować grę i na spokojnie dowieść wynik do końca. Prowadząc 3:0 nie może być sytuacji w której bramkarz zostaje sam na sam z przeciwnikiem, rozumiem jak byśmy przegrywali 0:3, straciliśmy głupio bramkę ja akurat też się nie popisałem, ale przeciwnik złapał wiatr w żagle i z bezpiecznego wyniku skończyliśmy na wymęczonym 5:4. Ważne jest żebyśmy więcej nie popełniali takich błędów.

ok, ja te uwagi przyswoilem, zrozumialem. nie ma problemu, tylko, ze nawet jesli ktos z dwojki obroncow idzie do przodu, to jednak to wlasnie ta dwojka ma przede wszytskim obowiazek robic linie obrony najblizej naszej bramki. sory, ale sytuacje kontratakow po wyrzucie bramkarza to sytuacje, w ktorych pierwsi wracaja obroncy, a wiec kiedy bramkarz lapie pilke obroncy natychmiast wracaja na tyly, a nie probuja grac za dwojke atakujaca, albo z dwojka atakujaca, presingiem pod bramka rywala.

zgadzam sie, wszysycy atakuja i wszyscy bronia, ale dwojka atakujaca broni albo presingiem od bramki, albo presingiem przed linia srodkowa, tak mysle powinno byc, a dwojka broniaca odpowiednio wysoko podchodzi do przeciwnikow (zeby dziur nie bylo). sytuacje kiedy obroncy wychodza do przodu i zajmuja de facto miejsce w atakujacej linii, to powinny byc sytuacje incydentalne, a wczoraj w naszej czworce nie bylo tak- jak zauwazyl Piotrek: gralismy trojka w ataku i jednym w obronie i trzeba to przemyslec, bo z lawki Piotrek zapewne widzial tolepiej niz my na boisku. zle zagralismy taktycznie i tyle. ja sie zgadzam, ze w naszej czworce Lipa i Lukasz dobrze wypelnija obowiazki z tylu, ale najpierw musza tam byc, a Lukasz ma tendencje, az nazbyt wczoraj widoczna do zapedzania sie do przodu- zreszta ja grajac w obronbie tez ten blad czesto popelnialem. trzeba sie zawziac w sobie i trzymac pozycje.

ok, zgadzam sie, ale faktycznie to cala czworka duzo robotymusi wykonac, bo gra z przodu w wykonaniu oim i Rafala nie polega li tylko na staniu i czekaniu na gale. Staramy sie sporo biegac i zmieniac sektor boiska, a nie stacjonowac tylko na z gory upatrzonej pozycji. wiec i nam "fizycznie" jest ciezko czasem wrocic w szeregi defensywne.

w zasadzie chodzi tylko o to, ze zapuszczanie sie obroncow do przodu nie moze wygladac tak jak wygladalo w niedziele- to sa wyjatkowe przypadki, a nie regula, albo proporcja 50 na 50. poza tym, doceniajac holowanie pilki przez Lipe, bo to pomaga mocno, kiedy gubi jednego, dwoch przeciwnikow robi duzo miejsca do gry, tylko, ze czasami mozna tez wyprowadzic pilke szybkimi, dokladnymi podaniami i tego elementu nie mozna unikac, tylko trzeba go wypracowac- grajac podaniami od bramki z duza ruchliwoscia formacje az tak bardzo sie nie mieszaja.

Dobra w sumie kazdy kto chciał i czuł potrzebę chyba już się wypowiedział więc zamknijmy temat i myślmy o kolejnym meczu.