Żuraw x 4

Jakby ktoś jeszcze nie widział goli, tu jest link. Słabo widać, ale można się zorientować:

[link widoczny dla zalogowanych]

Bramki Żurawia czyli Macieja Kurawskiego - The Sun Smile

, co najmniej dwie rzeczywiście fajne, inna sprawa, że różnica poziomu pomiędzy Celtikiem a Dunfermline momentami porażająca. Gołym okiem widać przy jednej z akcji, jak ich jadą na szybkości. A Boruc moim zdaniem kaszalota jednak puścił.

Cóż niektóre zespoł ligi szkockiej to rzeczywiście poziom coś ale przykładowo GKS Bełchatów (najlepszy przykład że w składzie Dunfermline jest Tarachulski, gość mocno przeciętny nawet jak na polską ligę był), ale trzeba przyznać że przy tych bramkach Żuraw pokazał naprawdę imponujący instynkt strzelecki, pewność siebie i niezłą szybkość. Myślę, że duża przyszłość przed nim, wychodzi że jest to w tej chwili nasz najlepszy zdecydowanie gracz. Co do Boruca to niestety wyraźnie obniżył poziom - to już drugi koszmarny babol w tym stylu. Wydaje mu się że jest taki super na przedpolu a mija się z piłką ponownie. Nie wspomnę już o jego nielojalnych wypowiedziach na spotkaniu z kibicami Legii (nieco podkręconych co prawda przez prasę, sam fakt niestosowności jednak pozostaje). Czyżby Arturkowi trochę sodóweczka odwaliła? W tej sytuacji nie wiem czy w bramce Polski nie wolę Kuszczaka czy Kowalewskiego (niedoceniany)

pamietam jak tarantula kiedy strzelil jakims fartem 2 gole i dostal jakas mega oferte od ruskow i nie pojechal bo mu dziewczyna nie pozwolila. pare tygodni pozniej rozstal sie z dziewczyna i juz nigdy kaski nie zarobil. autoprzemyslenia wskazane. buh.

Wysłany: Sob 0:37, 04 Mar 2006 Temat postu:

a dziś Sagan razy 3.

I co panie trenerze kadry chyba jednak warto było go powołać zamiast po raz kolejny męczyć naród Grzesiem?

10 bramek w lidze portugalskiej robi jednak pewne wrażenie.Widać że chłopak chce powalczyć o mundial to trzeba mu dać szansę zwłaszcza że Frankowski chyba się zagubił. W tej chwili chyba tylko pozycja Żurawskiego niepodważalna.

Wysłany: Sob 11:07, 04 Mar 2006 Temat postu:

tez mi sie wydaje, ze sagan powinien pojechac- ale przeciez nie stanie sie to kosztem sympatycznego Grzesia Twisted Evil

Wysłany: Sob 11:20, 04 Mar 2006 Temat postu:

no nie zartujmy z saganem :p

Wysłany: Sob 11:27, 04 Mar 2006 Temat postu:

Wysłany: Sob 11:46, 04 Mar 2006 Temat postu:

oczywiscie nie zartujmy ani z saganem, ani z piechna, a juz na pewno z sosinem
grzes ma jedynie wzrost, ale juz ma wiecej niz ci powyzej

Wysłany: Sob 11:55, 04 Mar 2006 Temat postu:

no ja nadal nie wiem czego takiego nie ma Sagan, co w tej chwili nie predysponowało go do powołania. te bramki chyba same się nie strzeliły w sumie. ponadto gość zawsze imponował walecznością i cofaniem się po piłkę a teraz jest dodatkowo w formie. Co do Rasiaka to chyba nikt poza Janasem nie umie usprawiedliwić jego powołań. Chociaż Grzegorz tym którzy nie przepadają za jego talentem zalecił oglądanie jego bramek z przewrotki Very Happy

Ciekawe co będzie z Frankowskim ale wydaje mi się że gruby błąd popełnił i może przepaść tam zupełnie.

Wysłany: Sob 13:39, 04 Mar 2006 Temat postu:

W tej chwili zwykła logika nakazuje, by wypróbować Saganowskiego. Poza Żurawskim i nim chyba żaden napastnik nie strzela obecnie bramek w niezłej lidze europejskiej. Szansa na pewno się w tej sytuacji Sagiemu należy. Bo na dziś to oprócz Żurawia najlepszy chyba polski napastnik, weźmy jeszcze poprawkę na to, że on te 10 goli zdobył w słabej drużynie. A to nie wszystko, bo jeszcze w UEFA trafiał i miał asysty (m.in. piękny gol za kołnierz Majdanowi w Krakowie, po którym pokazał krakusom e(L)kę Smile

ale nie tylko.

Wysłany: Sob 13:44, 04 Mar 2006 Temat postu:

A jak tak dalej pójdzie, to pewnie od następnego sezonu będzie Benfica, Sporting albo Porto, czego mu serdecznie życzę Laughing

Wysłany: Sob 21:52, 04 Mar 2006 Temat postu:

Wysłany: Sob 23:35, 04 Mar 2006 Temat postu:

To nie jest aż tak, że na pęczki. W tych klubach grali choćby Juskowiak czy Mielcarski, więc nie jest to taki nieosiągalny poziom. Wydaje mi się, że ich miażdżąca z reguły przewaga nad resztą stawki wynika właśnie z tego, że skupują wszystkich wyróżniających się graczy z mniejszych klubów. Taki Szałachowski strzela sześć bramek w Łęcznej i natychmiast trafia do Legii. Podobnie pewnie jest tam. A plotki o przejściu Sagana do jednego z tych klubów pojawiły się juz jakiś czas temu. Nie mówię, że Saganowski od razu miałby miejsce w składzie, ale kupić go - dlaczego nie? Co to jest dla Benfiki czy Porto milion euro wydać?

Wysłany: Nie 11:50, 05 Mar 2006 Temat postu:

Wysłany: Nie 14:10, 05 Mar 2006 Temat postu:

skoro brameczke uderzyl to juz kurwa na bank na mundial pojedzie Sad