25.03 -15.40 -ŻP-Paraliż

Wysłany: Pią 16:41, 23 Mar 2007 Temat postu: 25.03 -15.40 -ŻP-Paraliż

Sytuacja kadrowa przed tym meczem nie wygląda zbyt różowo.
Napewno nie będzie Rafała (praca), Mateo(wyjazd) i Nurka (wciąż kontuzjowany). Do tego dochodzi możliwość nieobecności Blanka(dobrze jakby Ci się udało jednak wyrobić) i osłabienia chorobowe Kuby i Atamana (mam nadzieję, że jednak się trochę choć podkurujecie). Wypada wierzyć że reszta w miarę w formie jest i że się zjawi.

W skrajnie pesymistycznym wariancie nasze osłabienia mogłyby to oznaczać grę z zaledwie 1-2 zmianami, no ale tak czy owak musimy się sprężyć,bo grupa pościgowa napewno nie złoży broni.

Wysłany: Pią 21:31, 23 Mar 2007 Temat postu:

Czesc, ja jestem. Piotrek w skrajnie pesymistycznym wariancie to nie bedziemi mieli wogole zmian wiec zdrowka zycze Kubie i Michałowi, nie wspominajac Nurka ktoremu zdrowia zycze juz od paru kolejek. Pozdrawiam i do niedzieli.

Wysłany: Pią 21:45, 23 Mar 2007 Temat postu:

Nie no ja tez jestem; zostało mi do doleczenia gardło. Inna sprawa, ze tydzień choróbska pewnie niestety przełoży się na dyspozycję boiskową ale tak czy inaczej będziemy walczyć Smile

Wysłany: Pon 8:00, 26 Mar 2007 Temat postu:

tosmy kurwa powalczyli... kolesie nas nomalnie zmietli z tego boiska... postaram sie jakies pare slow o tym wystepie napisac i jutro podesle. pzdr

Wysłany: Pon 8:25, 26 Mar 2007 Temat postu:

O kurwa jak zobaczylem wynik to mi oczy wyszly....co tam sie stalo?
sorry ze nie dalem rady dojechac, ale i tak pewnie nie byl bym wstanie grac po sobotniej nocy w Łodzi:)

Wysłany: Pon 8:34, 26 Mar 2007 Temat postu:

Wysłany: Pon 12:48, 26 Mar 2007 Temat postu:

Spoko Łukasz, sygnalizowałes że moze Cię nie być więc byliśmy gotowi. A w sumie tak jak Piotrek mówi: skład szerszy by nam raczej nie pomógł; oni grali wczoraj faktycznie jak nakręceni. U nas do tego, że mielismy tylko 2 zmiany doszło jeszcze to, ze ja i Kuba po tygodniowych chorobach. Mi sił ubywało w tempie błyskawicznym i to boisko obnażyło bezlitośnie.

Wysłany: Wto 13:57, 27 Mar 2007 Temat postu:

no niestety, ale tak jak Piotrek i Michal napisali- tego dnia nie bylo na nich mocnych. nic to, jedziemy dalej, jeszcze jestesmy w grze.