ŻP - Geologia - przełożony z 19 maja na 27 maja

Tak więc zeby była pełna informacja - nie gramy w najbliższy weekend- mecz ten jest przełożony na 27 maja - prawdopodobnie na godz. 14.00
W weekend 26-27 maja będziemy mieć wiec dwa mecze - sobota-niedziela - mam nadzieję, że nie będzie to duży problem kadrowy.

Przeciwnicy chcieli to przełożyć a my przychyliliśmy się do tego, jako że w międzyczasie zdecydowaliśmy sie zgłosić do halowego turnieju juwenaliowego ktory odbywa się w weekend 19-20 maja i tylko tak można to połączyć.

w sobote 26 moze mnie nie byc, zobacze jeszcze, ale w niedziele juz bez problemu.

co do moich absencji to niestety z nie mojej winy rowniez w weekend 2-3 czerwca mnie nie bedzie...sorka panowie, ale sila wyzsza. bede sie staral jeszcze cos z tym zrobic ale male sa szanse

Ja raczej będę i w sobotę i w niedzielę, choć może wyskoczyć mi wywiad w któryś z tych dni. Ale na dziś jestem.

w zwiazku z klopotami kadrowymi na niedziele wylalem powolania do kilku zawodnikow Cool

Maciek twierdzi, ze bedzie mogl, trzymajcie kciuki zeby nie zapil jak ostatnio kiedy mial z nami grac Twisted Evil

popyta tez o jakiegos bramkarza w swoim teamie. bede aktulizowal stan kadrowy na niedziele, zebysmy wiedzieli na czym stoimy. pzdr

Składy na chwilę obecną. Ważne jest żeby nikt nie nawalił.

sobota: Kusza, Mariusz, Kuba, Marcin, Ataman, Lipa, Rafał, Łukasz.

niedziela: Ataman, Nietzu, Mariusz, Kuba, Łukasz, Rafał /

pod znakiem zapytania w niedzielę - Marcin, Przemek, Kusza (może jakoś mu się uda, ale to w sobotę ma powiedzieć, ale chyba nie za duża szansa).

plus ew. koledzy Kuby - wielce wskazane by to było Cool

Kusza można jakoś jutro sie z Toba zabrać? Tam gdzie zawsze myślę ze spokojnie może być to 10 lub troche później? pewnie Mario tez będzie chętny...

Pzdra

a co z Mela?

Maciek ma temat nagrany, bramkarza raczej nie da rady ze soba sciagnac, ale jakiegos gracza z pola moze przyprowadzi. szkoda, ze to takie wszystko niepewne...

trzeci 'powolany' akurat sie weekenduje w...Irlandii Cool

Łukasz ja sie umowilem z Kusza o 10 tam gdzie zwykle

Panowie, jaki wynik?

no niestety 1-3 w plecy. tradycyjnie po naszych prostych błędach gole, no i spokojnie mogliśmy coś jeszcze strzelić Cool

ale przeciwnik moim zdaniem mocny, poukładany i dobry technicznie

fakt, zespol niezle zgrany, fajnie im pilka krazyla, gra z pierwszej. A mimo to nie zagralismy zlego meczu, zwlazcza w drugiej polowie bylo niezle.

A bramki tak jak napisal Piotrek- jedna to brak krycia i koles na dlugim slupku zamknal akcje ladna glowka, inna to rowniez brak krycia w polu karnym, bo zotawilismy dwoch zawodnikow za plecami i jeden z nich strzelil z bliska- nie zdazylem go zblokowac niestety, a przy pierwszym golu schylajacemu sie do mocno uderzonej plki Mariuszowi ta pilka podskoczyla i wpadla do bramki.

Ja mam zle wiesci ze swojej strony- zapewne kojarzycie sytuacje , w ktorej uslowalem przy linii bocznej opanowac pilke? no poslizgnalem sie na niej, lewa naga w jakas dziure mi wpadla i znowu lewy staw skokowy sobie podkrecilem kurwa, juz chhyba 4 raz ten sam. A dopiero co udalo mie sie zalatwic tak, zebym w najblizsza sobote mogl zagrac. A tak to male sa szanse, zebym sie doprowadzil do stanu grywalnosci- zazwyczaj po takich skreceniach przynajmniej dwa tygodnie pauzy mialem...